czwartek, 31 października 2013

31. Sicily'13

połowa października. 27 stopni i pełne słońce.
ja chcę z powrotem na Sycylię!

lot nad Alpami...coś pięknego.



Palermo mnie zaskoczyło. z jednej strony walące się kamienice...


a za węgłem czai się taka o, katedra:


 a to jest odpowiedź na pytanie "czy można spędzić 30 minut w jednym pomieszczeniu, zbierając szczękę z podłogi i wgapiając się w ściany, sufit, kolumny, WSZYSTKO pokryte drobiuteńką, ceramiczną mozaiką".



i takie tam, impresje z miasta. 




a jeśli ktoś miałby ochotę znaleźć się w samym środku bajki....to musi odwiedzić Erice (aczkolwiek uprzedzam, że dla dopełnienia bajki niezbędne są też inne czynniki, na przykład idealne towarzystwo). 












a Trapani jak z obrazów Canaletta.




taka to wyspa...muszę wrócić.




2 komentarze:

  1. no to juz wiemy gdzie byłaś jak cię nie było:))) zazdroszczę podróży:)) dzieki za zdjęcia, pozdr

    OdpowiedzUsuń
  2. no właśnie. bywam tu i tam ostatnio więcej, niż jestem w domu.

    OdpowiedzUsuń