Malaga. miasteczko położone między morzem a górami (dlatego tak koszmarnie telepało samolotem przy schodzeniu do lądowania, ble). miasteczko, ha, raczej: miasto, chociaż my obracaliśmy się głównie w kręgu kilkunastu ulic ścisłego centrum, w którym mieszkaliśmy.






ciasno, gęsto, a elektryfikacja - dość interesująca;)

na szczycie jednego ze wzgórz - zamek-twierdza, a jakże. Alcazaba.





















i deszcz, deszcz, dużo deszczu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz